-
Podsumowanie miesiąca: styczeń 2019
No i proszę, pierwszy miesiąc nowego roku już za nami. Ależ to szybko zleciało. A jeszcze niedawno tworzyłam listę postanowień i piłam słodkiego szampana 😉 Styczeń zaczął się bardzo dobrze. Bez spektakularnych zmian, ale z dużą dozą stabilności. Gdybym miała określić go jednym słowem, bez wątpienia wybrałabym samoświadomość. 1. Praca Zawodowo pozmieniały się nieco priorytety związane z bieżącymi działaniami. Więcej uwagi wymagają teraz social media i promocja marki (nie tylko samej Zmianosfery, ale i doradztwa zawodowego, którym zajmuję się w Treningu Kariery). Ruszyła też sprzedaż nowej edycji kursu pisania CV, nad którą pracowałyśmy w zeszłym miesiącu. Nowa, jeszcze lepsza wersja, po drobnym liftingu, wzbogacona o wyjątkowe bonusy. Jestem ogromnie dumna…
-
Najlepszy prezent jaki możesz podarować bliskim
Pamiętasz tłumy ludzi krążących między sklepowymi półkami tuż przed ostatnim Bożym Narodzeniem? Jeden wielki prezentowy szał. Często bardzo podobnie zachowujemy się również w sytuacjach, gdy zbliżają się uroczystości rodzinne, urodziny kogoś bliskiego, rocznice i tak dalej. No nie mów, że sam nigdy nie szukałeś prezentu na ostatnią chwilę 😉 Najczęściej głowimy się, co wybrać, żeby nie popełnić gafy. Ostatecznie znajdujemy coś, co spełnia nasze kryteria wyboru i sprawa załatwiona. Ci bardziej ambitni nierzadko wykonują prezenty samodzielnie. Absolutnie nie twierdzę, że którakolwiek z form (kupiony czy zrobiony) jest lepsza. Są po prostu inne. W jednym przypadku trafionym podarunkiem będzie coś wykonanego samodzielnie, w innym natomiast rzecz, której za nic nie bylibyśmy…
-
Budowanie nawyków: Mów dobrze albo wcale
Im więcej ludzi ma dostęp do Internetu, tym więcej bałaganu obserwuję w komentarzach zamieszczanych na portalach społecznościowych. Niestety, o ile większość z nich jest pozytywna lub przynajmniej neutralna, tak wyraźnie rzuca się w oczy rzesza hejterów, która ruszyła na podbój sieci. Tyle się mówi o hejcie, a dalej nic się w tej kwestii nie zmienia. Wręcz mam wrażenie, że to zjawisko jedynie się nasila, przybierając co rusz nowe formy. Kiedyś usłyszałam bardzo mądre powiedzenie: Jeśli masz powiedzieć o kimś coś złego, nie mów nic. I wiesz co? Zgadzam się z tym. Wytykanie komuś popełnionych błędów, krytykowanie jego działań i podjętych decyzji, ostentacyjne wygłaszanie swoich poglądów przy jednoczesnym braku akceptacji poglądów…
-
2018 – podsumowanie
Styczeń – idealny moment na podsumowanie poprzedniego roku. Przyznam szczerze, że nie miałam w planach publikowania takiego artykułu, natomiast ostatecznie doszłam do wniosku, że warto stworzyć taką treść. Od kilku lat regularnie robię podsumowania roczne wydarzeń z poprzednich miesięcy, aczkolwiek w tym roku nie byłam do końca przekonana, czy chcę przedstawiać swoje wnioski szerszemu gronu odbiorców. Przeglądając jednak kolejne posty o tej tematyce na blogach osób, które regularnie śledzę i cenię stwierdziłam, że być może moje spostrzeżenia okażą się pomocne dla moich czytelników. Przejdźmy więc do sedna 😉 Gdybym miała podsumować 2018 rok wyłącznie jednym słowem, z pewnością byłoby to słowo pouczający. Dlaczego akurat pouczający? Ponieważ uważam, iż poprzedni rok…
-
Presja oczekiwań
Najczęstszym powodem poczucia rozczarowania i braku spełnienia jest realizowanie przez całe życie cudzych oczekiwań. Widać to zjawisko dosłownie na każdej płaszczyźnie. Najpierw rodzice wpajają Ci, które studia będą najlepsze, a każda inna propozycja zostaje odparta tuzinem argumentów „przeciw”. Potem dostajesz pracę, która nie pozwala Ci się w pełni realizować i kiedy wpadasz na pomysł otworzenia własnego biznesu, słyszysz od rodziny i znajomych, że to na pewno się nie uda, co to w ogóle za pomysł i powinieneś się cieszyć, że już gdziekolwiek pracujesz.